wtorek, 19 maja 2015

179. dziecięce

Dziś seria kartek dla dzieci. Wszystkie to powtórki czegoś co już wcześniej u mnie można było oglądać. Nie są one identyczne z tymi, które kiedyś robiłam, ale niewiele się urwie. Niestety niektóre kolory wyszły mi trochę dziwnie, ale to tylko na zdjęciach w rzeczywistości było lepiej.
Następne zdjęcia zdecydowanie bardziej przypominają oryginał niż pierwsze. 



Dziś same dziewczynki na tapecie.  Pierwsza kartka jak widać była na roczek dla Oliwii. Bardzo lubię tego Kubusia Puchatka. Następna kartka na chrzciny.


Na koniec dwie butkowe - pierwsza na chrzciny a druga z gratulacjami z okazji narodzin córeczki.






Na dziś tyle - niebawem następne wpisy. Pozdrawiam wszystkich.
CZYTAJ DALEJ
wtorek, 12 maja 2015

178. Pudełkowo

Dzisiaj trochę różnych "pudełek". Jakiś czas temu koleżanka poprosiła mnie o zrobienie kartki dla przyjaciółki. Kartki miały być dołączone serduszka - takie co to się do kąpieli dodaje. Hmmm co tu zrobić z czymś takim? Klej na ciepło odpada bo czy ja wiem czy pod wpływem ciepła to się nie rozpuści. Właściwie jakikolwiek klej odpada bo może zareagować jakoś z serduszkiem a to przecież ma być użyte do kąpieli. ... A może by szafę zrobić...? No to będzie szafa, ale inna. To bardziej szufladka z przegródkami. Zrobiłam skrzyneczkę jak przy szafie na koszule, zamiast drążka na wieszaki zrobiłam półki. Powrzucałam serduszka a z okładki do bindownicy zrobiłam zasuwane wieczko, które wsuwa się pod wystające części wykrojników.



 w środku wygląda tak


 Teraz seria "eksploding box'ów". Powstało ich ostatnio kilka.
Pierwszy dla chrześniaczki mojego małżonka na okoliczność osiemnastych urodzin. Mieliśmy dla Niej drobną pamiątkę i takie opakowanie tej drobnostki było w sam raz.




Drugie pudełko zamówiła u mnie ciocia, która wybierała się na ślub. Tu w środku był torcik, który też był pudełkiem, bo ściągało się górną warstwę i do środka można było włożyć np. pieniądze i totolotki. Kolor pudełka dostosowałam do kreacji cioci.





W poprzednim wpisie wspomniałam o prezencie, którym ratowałam siostrę koleżanki. Do grafitowo czerwonej bransoletki z poprzedniego posta dorobiłam kolejne pudełko. Solenizantka lubi podróże po górach więc poszłam w te klimaty.





Prawie równolegle powstało ostatnie pudełko. To było przeznaczone dla mojego chrześniaka. Tu podczas otwierania był element zaskoczenia - w środku pudełka zamontowałam kwiatki, motylka i liczbę lat Adama na paskach wyciętych z plastikowej butelki. Wszystko zostało tak zamknięte, żeby w momencie otwierania wyskoczyło. Tu też wykorzystałam obrazki z widokami gór i przyrody.






CZYTAJ DALEJ
piątek, 8 maja 2015

177. biżuteryjnie

Oj powstało tego sporo ostatnimi czasy. Chyba mniej więcej chronologicznie poukładałam te moje wytworki. Pierwszy komplet jest z lutego. Moja chrzestna miała urodziny, a bardzo lubi biżuterię i kamienie lapis lazuli, więc przygotowałam dla Niej komplet biżuterii - bransoletka i naszyjnik. Muszę Wam powiedzieć - mina cioci po rozpakowaniu prezentu bezcenna - jak ja lubię robić takie niespodzianki :)






 Następny komplet powstał dla drugiej cioci. Niestety trochę słabe zdjęcia mam - może kiedyś postaram się o coś lepszego. Ciocia ma urodziny w kwietniu, ale w marcu szła na wesele i obiecałam jej w ramach prezentu urodzinowego biżuterię pasującą do kreacji. Sukienka cioci była ciemnofioletowa - srebrne koraliki z dodatkiem fioletu wpasowały się bardzo dobrze.


 Kolejna błyskotka była dla małej damy. Koleżanka organizowała przygotowanie prezentu dla swojej małej podopiecznej, od siebie dorzuciłam to co ostatnio wciąga mnie na maksa czyli coś biżuteryjnego. Jak powszechnie wiadomo małe dziewczynki kochają różowy kolor no i dla tego powstał różowy naszyjnik z różowym koteczkiem.

 Kolejny komplet to poniekąd "recykling". Koleżanka mojej cioci miała naszyjnik w kolorach brązowo miodowych - wiele sznurów połączonych w jeden naszyjnik (szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia przed demontażem). No i pani chciała, żeby jej z tego zrobić naszyjnik i bransoletkę. Dodałam złote koraliki i powstał taki komplet.




Na forum miałyśmy wymiankę zakładkową z okazji Światowego Dnia Książki. Należało zrobić zakładkę z kalki z sentencją i przesłać do wylosowanej osoby. Dla Irenki dla której przygotowywałam zakładkę pergaminową zrobiłam jeszcze drugą z koralików.

 Koleżanka z okazji urodzin dostała ode mnie jedną z moich bransoletek. Po kilku dniach zadzwoniła z prośbą o ratunek, bo jej siostra została zaproszona niespodziewanie na jakieś urodziny do znajomej i nie ma pomysłu na prezent. Pomysłów na kolorystykę było kilka, ale ostatecznie stanęło na graficie z czerwienią. Bransoletka została zapakowana do pudełka również mojego autorstwa, ale o tym innym razem - zrobię wpis o pudełkach, bo kilka ich się uzbierało.  


 Następna bransoletka prezentowa. Koleżanka z pracy poprosiła o siateczkową bransoletkę taką podwójnie zawijaną na ręce. No i miało być koniecznie z błyszczącymi przekładkami.


 Wiecie co wam powiem - kobiety są zachciewne (wiem bo sama tak czasem mam). Zobaczą coś u kogoś i też takie chcą. Koleżanka zobaczyła u cioci komplet biżuterii, który jej zrobiłam na Święta Bożego narodzenia. Ciocia dostała w kolorze złoto brązowym, a koleżanka chciała cały biały. Miałam problem ze znalezieniem ładnych i nie za drogich kulek - tych większych. Znalazłam w końcu, zrobiłam i pani była zachwycona - to lubię :-D




 Ostatni komplet w tym rzucie. Koleżanka z pracy miała urodziny na początku maja. Wybrałyśmy dla Niej książkę, ale jeszcze kasy zostało - no to co zrobimy (ja) biżuterię. Wiedziałyśmy, że idzie na wesele 15 maja i ma sukienkę w kolorze szmaragdowym. No to zrobiłam jej biżuterię do kompletu.


Na dziś tyle, ale kolejne błyskotki w przygotowaniu.
Buziaki dla Wszystkich zaglądających!
CZYTAJ DALEJ

Popularne posty

TOP