poniedziałek, 10 grudnia 2012

92. świątecznie

U wszystkich świątecznie a u mnie jeszcze nie... u mnie też, ale nie mam czasu by obrabiać fotki. Na tą chwilę tylko część z tego co już powstało. Dziś bez zbędnego pisania pokazuję co powstało.
















Następna część fotek jak obrobię te, które mam w komórce i jak fotnę następną część kartek, które leżą gotowe w domu. Pozdrawiam. :-*
CZYTAJ DALEJ
piątek, 30 listopada 2012

91. urodzinki i maszynki

A ja znowu gonię z zaległościami... Wszędzie już święta a u mnie jeszcze nie :-P Powstały już takowe kartki, ale jeszcze mam zaległości w pokazywaniu tego co było wcześniej. Na początek słów kilka o zmianach w moim warsztacie. Zaszalałam i wymieniłam maszynkę. 
Tym dysponowałam do niedawna.

Mój kochany i wysłużony WIZARD poszedł w świat. Spędziliśmy ze sobą jakieś trzy lata. Przemieliliśmy wspólnie góry papieru, ale przyszedł czas na rozstanie. Lubiłam go bardzo ale postanowiłam wymienić na inny model. Maszynka trafiła do osóbki, która i bez niej sobie dobrze radziła. Myślę, że posłuży jej jeszcze długo. Zapraszam do odwiedzenia stron "nowej mamy mojego Spellbinders'a".
A to moja nowa zabawka.
U mnie zamieszkał nowiusi JOY! Pokochałam go od pierwszego zakręcenia korbą. Jak wypada w porównaniu z Wizardem? Jest większy - płytki do cięcia są formatu A4. Jest cichszy - jednak mechanizm grzechotkowy, który był w rączce stare maszynki bardziej było słychać. Trzecia zaleta - mimo iż jest większy to jak na nim nie pracuję mogę go złożyć, postawić pod ścianą i zajmuje mniej cennego miejsca. Muszę przyznać, że jak go oglądałam na sieci to bałam się, że będzie zbyt delikatny, bo plastikowy. Po konsultacji z koleżanką, która ma tą maszynę, zdecydowałam się na zakup i NIE ŻAŁUJĘ! Wszystkim, którzy zastanawiają się nad wyborem "zabawki" z czystym sercem polecam.
No dobra - przejdźmy wreszcie do rękodzieła. Mam do pokazania trzy kartki urodzinowe. Wszystkie z różyczkami. 
Pierwsza to kosz róż na 50. Kartka w dużej mierze powstała z tzw.resztek. Robiliśmy w pracy porządki w pokoju kierowników. Znalazłam trochę starych kartek świątecznych i fajnych kolorystycznie okładek z folderów reklamowych - no przecież to wszystko da się przerobić i szkoda wyrzucać. 
Baza i granatowe elementy są pozostałością po folderze reklamowym, a tło z delikatną niebieską ramką to była kiedyś kartka na Boże Narodzenia. W miejscu gdzie jest kosz z kwiatami pod kremowym tłem jest niebieska choinka :)
Druga kartka powstała na 85 urodziny i miała być z czerwonym. Tu znowu użyłam różyczek ale trochę innych. Tym razem zrobiłam bukiet bez kosza.
a tu z opakowaniem
Na koniec znowu koszyk róż. Tym razem fiolety, bo takie było życzenie. Kosze mają wzięcie - muszę dokupić różyczek bo niebawem mi ich braknie :) Ta kartka tak samo jak pierwsza była na 50 urodziny.
i sam bukiecik
Niestety zdjęcia nie wychodzą obecnie najlepiej, bo zawsze są robione po zmroku - cóż taka uroda tej pory roku. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze i zapraszam ponownie.


CZYTAJ DALEJ
sobota, 3 listopada 2012

90. urodziny, urodziny

Ostatnio powstały kolejne kartki 3D. Jedna z różą dla mojej cioci, która swoje urodziny obchodzi 29 października. 
i sama róża
Druga z kotkiem dla koleżanki, która dla odmiany swoje urodziny obchodzi również 29 października. ;-) Obie panie dzieli spora różnica wieku, ale obie są bardzo fajne i bardzo je lubię.
i zbliżenie na obrazek
Dla tej samej koleżanki powstał jeszcze obrazeczek z kotem. Zrobiony według wzoru Joasi Trojanowicz z blogu ładne rzeczy. Koleżanka uwielbia koty więc dla tego taka monotonia w tematyce.
i kotecek na zbliżeniu
Pozdrawiam wszystkich - zwłaszcza Joasię :-*
CZYTAJ DALEJ
piątek, 26 października 2012

89. urodziny i aniołki

No to ostatni wpis z puli zaległych. Teraz już będę na bieżąco - choć nowe prace jeszcze nie są gotowe - tworzą się. 
Zacznijmy od urodzin. Koleżanka poprosiła mnie o podobna kartkę jak robiłam kiedyś - z facetem przed lustrem (w tym poście). Oj naszukałyśmy się obrazka do tej kartki z koleżanką. Jakoś przy robieniu poprzedniej kartki sobie go nie zapisałam. Mam wrażenie, że do poprzedniej kartki miałam obrazek w lepszej jakości, no ale nie zapisałam więc kicha. Kartka w kolorach niebieskich - bo takie pasują do obrazka. Nowa kartka wygląda tak.
Druga kartka dla kolegi z pracy. Zupełnie nie miałam pomysłu na kartkę - postanowiłam zrobić coś monokolorystycznego. 
Na koniec kartka, którą mój małżonek zamówił u mnie na urodziny koleżanki z pracy. 
Oj jak ja nie lubię wycinania tych drobiazgów z 3D, ale z klejeniem już nie mam problemu :-)
Na tym chciałam zakończyć, ale przypomniało mi się, że przecież w tytule wspomniałam coś o aniołkach. Słowo się rzekło... aniołki będą. Zrobiłam już takich mnóstwo - na pierwszym forumowym zjeździe każda uczestniczka takiego dostała. Jednego z tych dwóch ostatnich dostała Magda, a drugi jeszcze mieszka u mnie. Pewnie i ten gdzieś wyfrunie, a maluchy wyglądają tak.
No i teraz już mogę zakończyć posta, bo jest w nim wszystko co zapowiedziałam. Chociaż tak mnie teraz naszło - może zrobimy mały konkurs. Kto zgadnie autora i tytuł książki na której stoją aniołki ten dostanie jednego z nich (nie pamiętam który kolor mi został :-) ).
CZYTAJ DALEJ
środa, 24 października 2012

88. 2xK - kaligrafia i kalka

Skoro pod poprzednim postem Lidzia dopytywała o kaligrafię to pokażę coś z tej dziedziny. Właśnie mi się przypomniało, że mam jedną pracę, której jeszcze nie pokazywałam. Praca już trochę leciwa, bo powstała na prośbę koleżanki w połowie sierpnia. Poszła w świat i zupełnie o niej zapomniałam. Krój pisma to minuskuła karolińsa. Ten rodzaj pisma nie ma dużych liter. Jest to średniowieczny krój pisma. W okresie kiedy się nim pisało duże litery zaznaczało się po prostu czerwonym kolorem. Dlatego duże litery to moja własna inwencja twórcza dopasowana do kroju pisma.
Druga praca to kartka na wymianę z forum pergaminart  Tytuł pracy był "czas rzeczy poczwórnych" - czyli trzeba było pokazać coś na cztery sposoby. Wymyśliłam, że pokażę H2O.
Tym mokrym akcentem zakończę dzisiejszą notkę. Pozdrawiam :-*

CZYTAJ DALEJ
wtorek, 23 października 2012

87. Jubileuszowo

Ostatnio posypały mi się zamówienia na kartki z okazji jubileuszy ślubnych. Czyżby październik był tak popularnym miesiącem na zawieranie małżeństw? Tego nie wiem, osobiście wychodziłam za mąż w kwietniu, więc na temat października się nie wypowiadam. Chociaż jak pomyśle o wszystkich ślubach i weselach na jakich byłam to tylko jeden z nich odbywał się w październiku. 
No to zacznijmy - może od najmłodszych jubilatów. Pierwsza kartka powstała z okazji 30 rocznicy ślubu. Znalazłam fajny cytat i jakoś reszta sama się dobrała :)
Następna kartka powstała dla rodziców mojego kierownika. Choć jubilaci już są wiekowi to kartka miała być zabawna i na życzenia zamawiającego imiona zostały potraktowane raczej lekko niż dostojnie. :)
Następna kartka dla mojej cioci i wujka z okazji 60 rocznicy ślubu. No i tu się troszkę zdziwiłam przy robieniu tej kartki. Miała być z wypisanymi imionami. Odkąd pamiętam ciocia zawsze była Lusia a wujek Zykfryd, a tu chała bo okazało się, że ciocia to Elżbieta a wujek Jerzy - pełne zaskoczenie.
I z kopertą też dorabianą - ja nie wiem, ale nigdy nie potrafię zrobić kartki tak żeby pasowała do jakiejś koperty. No może nie nigdy, ale rzadko i potem muszę sobie je dorabiać.
Ostatnia z jubileuszowych kartek powstała z okazji 65 rocznicy ślubu - takiej rocznicy to ja na pewno nie dożyję. Tu kartka ze zdjęciem jubilatów. Zdjęcie nie było jakieś odświętne, ale bardzo mi się podobało - widać na nim, że małżonkowie się kochają.
Na dziś tyle, ale w najbliższym czasie jeszcze coś będzie, bo to nie koniec zaległości. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze.

CZYTAJ DALEJ

Popularne posty

TOP