Temat częściowo ubiegłoroczny a częściowo już z nowego roku. w listopadnie powstały dwie kartki na ten sam chrzest dla jednej dziewczynki.W swoich dosyć pokaźnych zasobach obrazkowych znalazłam taki który mi spasował na tą okoliczność. Jak tylko go zobaczyłam to zrodził się pomysł na delikatną kartkę na okoliczność Chrztu. Zrobiłam jeden błąd - nie zeskanowałam obrazka - muszę poszukać czy jeszcze nie mam takiego jednego - bo obrazek jest uroczy i możnaby wykorzystać do następnych kartek.
Druga kartka bardzo podobna do tych, które robiłam na początku roku. Polubiłam te kartki - fajnie się robi i karteczki się ładnie prezentują.
Na przełomie roku dopadło mnie choróbsko i siedziałam w domu. Jednak nie miałam czasu na próżnowanie - zadzwonił do mnie kolega z pracy i prosił o ratunek - na chrzest szedł w niedzielę a zapomnieli o kartce. Co miałam zrobić - poratowałam (i tak byłam uziemiona w domu więc z "wyczarowaniem" kartki nie było problemu. Posiłkowałam się pomysłem z pierwszej kartki, tylko tym razem miało być dla chłopca więc raczej niebieskie odcienie. No i wyszło coś takiego.
Jak juz jesteśmy w klimatach dziecięcych to pokażę co powstało w ubiegłym tygodniu. Córeczka kuzyna miała roczek. Tak jak w ubiegłym roku robiłam robiłam dla wszystkich z rodziny kartki na chrzciny tak w tym roku był zestaw na roczek. Dla Zosieńki powstały takie kartki.
od Cioci Tereni
od Babci Anieli
od Cioci
i od naszej rodzinki
Muszę przyznać, że lubię robić takie kartki - to jest bardzo radosne tworzenie.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz