Dziś rękodzielniczo będzie - jak zazwyczaj u mnie. Jednak poza standardowymi papierkami na koniec coś z innej beczki będzie...
Zanim zaczął się długi weekend powstało kilka kartek, których jeszcze nie miałam okazji wam pokazać. Część będzie dziś, a komunijny hurt następnym razem.
Na początek kartka dla mojego wujka z okazji 85 rocznicy urodzin. Sztalugowa - podobne już robiłam. Ten styl kartek na "donośne rocznice"się podoba. Muszę przyznać, że to dosyć łatwy sposób na zrobienie kartki zarówno dla pani jak i dla pana. Jednak każda z moich kartek jest nieco inna - podobna forma, ale nie ma dwóch identycznych. No a teraz przejdźmy do konkretów.
Kolejną kartką, którą robiłam w tym tygodniu była kartka ślubna. Trochę przy niej poeksperymentowałam. Kolory zdjęcia właściwie zupełnie nie oddają kolorów oryginału - ale tak to jest jak się siedzi po nocach i robi zdjęcia przy sztucznym świetle.
Kartka zapakowana do pudełka, a wycięte w pudełku okienko podkleiłam folią, na której nakleiłam obrączki.
No i na koniec to inne rękodzieło, które wykonałam dziś. Od dawna już za mną chodziły dwa przepisy znalezione na blogach które odwiedzam. Pierwszy to przepis Marty z MEIS IDEIS, a drugi to przepis Karoliny z ROBÓTKOWEJ DOLINY. Ciasteczka z przepisu Marty są bardzo dobre i szybciutko się je robi.
Za to ciasteczka Karoliny są dosyć nietypowe, bo do ich przygotowania potrzebny jest majonez.
Polecam wypróbowanie obu przepisów - pychotka!! Mój małżonek nie umiał się od nich oderwać. No a moja puszka na ciasteczka dawno nie była taka pełna a duża jest (21x28x10 cm).
Dziewczynom dziękuję za podzielenie się przepisami - zagoszczą na stałe w mojej osobistej "książce kucharskiej" i pewnie jeszcze nie raz będę je robić. Nic zostawiam Was ze słodkościami i idę spać.
Słodkich snów życzę wszystkim. :-*
Kartki jak zawsze śliczne, a drugie rękodzieło bardzo słodkie i bardzo apetycznie się zapowiada....
OdpowiedzUsuńAniu kiedy się spotkamy.
Może w Mikołowie 17 lub 18 maja??????
Hej Asiu - nie wiem czy dam radę dotrzeć do Mikołowa, bo w sobotę 18 maja mam zajęcia z kaligrafii. Chciałam przyjechać do skansenu, ale niestety się rozłożyłam.
UsuńOjej, ale uczta :D... Karteczki śliczne, na rocznicowej pięknie widać jak super komponują się te wykrojniczki w całość. Widzę że w ślubnych u Ciebie ostatnio dominuje czerwień... Ciasteczka za pewne pychota, bo na sam widok ślinka leci :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na ciasteczka do Katowic. :) W wykrojnikach fajne jest też to, że różne wzory można ze sobą łączyć i do siebie pasują.
UsuńAniu karteczki bardzo eleganckie i super się prezentują !!! A ciasteczka w sam raz dla łasucha... jeśli smakują jak wyglądają to już mi ślinka cieknie :)))
OdpowiedzUsuńEwuniu ciasteczka (jak mówi mój małżonek) dobrze wchodzą. :D
UsuńAniu, uwielbiam Twoje podejście do koloru. Tylko u Ciebie są takie kartki. Gratuluję tej umiejętności.
OdpowiedzUsuńA ciacha... przepis na majonezowe znam, są smaczne faktycznie dobrze wchodzą i mają tę zaletę, że bardzo długo są świeże. Drugiego przepisu nie znam.... gdyby było bliżej to bym przyjechała na kawę :)
Dzięki Beatko :-*
UsuńJeśli chodzi o kawę to niestety odległość między nami spora. :( Ale na pewno jeszcze zawitam któregoś lata w Twoje gościnne progi.
Oczywiście zapraszam :)
UsuńCiacha Ciacha :D:D:D:D:D:D:D :*:*:*:*:*:* :) Ogromnie się cieszę że smakowały :)
OdpowiedzUsuńPysznościowe są!! Przypominają mi w smaku ciastka, które robiła moja babcia - takie właśnie z maszynki - tylko nie przypominam sobie, żeby majonez dodawała.
Usuń