piątek, 23 grudnia 2011
CZYTAJ DALEJ
40. ...
Jestem, choć ostatnio mnie nie widać. Kolejny zwariowany czas przedświąteczny i to nie z powodu przygotowań do świąt... ach szkoda gadać, ale nie o tym chciałam. Powstała nie jedna kartka ostatnio i nie tylko kartka, ale pokazywać zacznę po świętach, bo trochę tego jest a czasu mało.
Dziś tylko jedna kartka, która niech będzie ilustracją do życzeń. Choć teraz widzę, że po drobnej obróbce zdjęcia napisy wyszły krzywo :-P - trudno tak już zostanie.
Kochani !
życzę Wam świąt spokojnych, pełnych prawdziwej radości,
rodzinnych, ciepłych i serdecznych.
By to był czas odpoczynku i wspólnego świętowania.
Wielu łask Bożych i błogosławieństwa Małej Dzieciny!
czwartek, 1 grudnia 2011
CZYTAJ DALEJ
39. i znowu to samo...
Miała być relacja z kolejnych zajęć na SKRYPTORIUM. No i znowu piszę ją tuż przed następnymi zajęciami, które już w sobotę. Na moje usprawiedliwienie mam to, że siedzę ostatnio w pracy długo i już w domu nie mam siły siadać do komputera. Jak już siądę to po to by pogadać z wirtualnymi znajomymi. Na dokładkę jeszcze mieliśmy problem z internetem w domu - umarłbył. Na szczęście wszystko wróciło do normy i łączność ze światem została przywrócona. :-)
Jeśli chodzi o ostatnie zajęcia - cóż cykora miałam strasznego! Malowaliśmy średniowieczne inicjały. Okazało się, że to nie jest aż takie trudne jak myślałam pod warunkiem, że się wybierze jakiś nieskomplikowany wzór. :-) Mam na imię Ania więc z zaproponowanych obrazków wybrałam ten na którym była literka A. Dopiero wczoraj jak obrabiałam skan mojej pracy to zauważyłam, że pominęłam niektóre szczegóły z oryginału i nie umieściłam ich na moim malunku. Ale i tak przy moich skromnych umiejętnościach w rysowaniu i malowaniu jestem nawet zadowolona z pracy ale w stopniu umiarkowanym . :-)
efekt mojej pracy wygląda tak
Jeszcze może kilka słów o tym jak powstawały nasze prace. Każdy z nas miał wybrany inicjał. Najpierw szkicował go sobie ołówkiem na kartce (większy niż oryginał). Potem trzeba było pokolorować literkę mniej więcej zgodnie z oryginałem. Do malowania używaliśmy tuszy Koh-I-Noor - kolory są trwałe, łatwo można je mieszać, nie są drogie i dobrze sie z nimi pracuje.
Znowu mam cykora przed zajęciami - tym razem mamy malować miniatury - MASAKRA. Wczoraj dostałam na skrzynkę maila z propozycjami miniatur i mamy sobie wybrać tą, którą chcemy malować na zajęciach. KURKA żadnej nie chcę - tam same postacie są :-(
Relacja z następnych zajęć pewnie będzie :-) ale nie pytajcie kiedy - sama nie wiem. Teraz gorący okres, kartki świąteczne (sporo już powstało) i inne takie - matko kiedy ja to wszystko zrobię...
Buziaki :-*
Popularne posty
-
Cześć! Dziś bierzemy na tapet prace dziecięce. Zostałam poproszona o zrobienie metryczki dla maleńkiej Laury. Pierwszy raz robiłam taką pra...
-
Na pierwszy ogień idzie kartka na osiemnaste urodziny dla Mateusza. Miała być stonowana i grzeczna - no grzeczniej już chyba nie możn...
-
Jako, że czas już jest bliski postanowiłam złożyć Wam życzenia, a przy okazji pokazać kartki świąteczne jakie popełniłam w tym roku. a...
-
Moja chrzestna skończyła w lutym 60 lat. Na tę okoliczność powstały dwie kartki. Jedną zamówiła u mnie moja druga ciocia - siostra soleniz...
-
Pod koniec sierpnia i na początku września posypały się śluby. Kilka kartek powstało na wzór tych które robiłam już wcześniej, ale powstały...
-
Zaległości okrutne mam. Fotki leżą odłogiem i czekają na obróbkę... Zdjęcia nie wymagają dodatkowego opisu - widać co na jaką okoliczność. ...
-
Dzisiaj prace różnej maści. Na początek zapraszam Was na kawę.