poniedziałek, 27 lutego 2012

52. następne lutowe wytworki

Powstało ostatnio sporo kartek i karteczek. Mam też zaległości w pokazywaniu tego co robimy na SKRYPTORIUM. No i jeszcze się nie pochwaliłam, że byłam na warsztatach w DECUPARIUM oj działo się! Dziś jednak jeszcze nie o tym. Teraz kolejna porcja kartek. Jak przeglądałam wczoraj zdjęcia to okazało się, że nie wszystkie mam fotnięte. Na szczęście niedopatrzenie mogę naprawić, bo kartki jeszcze są w domu. :)
Oprócz kartek robiłam jeszcze inne ciekawe rzeczy - z małżonkiem naprawialiśmy szafę na moje zabawki, nowa półka na książki do sypialni się szykuje, kupiłam dodatkową półeczkę do mojego biurka, ale okazało się, że kołeczki, które kupiłam są za duże - znowu pod górkę. Poza tym wymyśliłam ostatnio, że mój były pokój, który obecnie jest zbiorowiskiem rzeczy różnych niekoniecznie potrzebnych, zmieni swój charakter. Wprawdzie jego przeznaczenia było zupełnie inne... ale cóż nie zawsze jest tak jakby się chciało. Zamierzam się tam wprowadzić z moim warsztatem. Planów już mam 1500 i koncepcja się jeszcze dopracowuje. Jak już w nim zamieszkam to pokażę moje królestwo. 
Dobra dziś już przejdźmy do konkretów czyli do kartek. Dziś kartki urodzinowe na 50. Obie na ta samą imprezę. Jak je robiłam to musiałam bardzo wysilić swoją inwencję, bo straszna niemoc twórcza mnie ogarnęła. Udało się jednak coś z siebie wykrzesać i powstały dwie karteczka.
Pierwsza bardziej w brązach z dodatkiem różu i złota. Papier który wybrałam jako główne tło jest na tyle ozdobny, że nie chciałam go za bardzo przysłaniać dodatkami. Z drugiej strony jakoś nie bardzo mi tu coś więcej pasowało więc powstała kartka oszczędna w ozdobniki. Niestety fotki są takie sobie, bo jak zwykle robione późnym wieczorem lub wczesną nocą.

Druga kartka na tą samą okoliczność. Tym razem wyszły mi fiolety - znowu, uczepił się mnie ten kolor i chyba nie puści. Jeśli chodzi o ubiór to ten kolor mi zupełnie nie leży, ale jak widać na kartkach leży jak ulał. Może go nawet polubię :-P ale raczej tylko w dziedzinie rękodzielniczej. Czy uważacie, że ta kartka jest ciemna?? Bo pani powiedziała, że następnym razem coś jaśniejszego prosi... Jak zapytałam siostrę o zdanie to powiedziała, że jest nieobiektywna, bo ona fiolet lubi :)

CZYTAJ DALEJ
niedziela, 26 lutego 2012

51. się namnożyło zaległości znowu...

Stale coś tworzę ale ostatnio mało pokazuję, bo dopadają mnie różne kataklizmy i inne milsze okoliczności. 
1) Zarwała mi się szafa w której miałam wszystkie swoje zabawki. Cały warsztat był "gdzie bądź" głównie na podłodze. Naprawianie trwało dwa tygodnie, bo to skubana się załamała jak mój  małżonek był w trakcie sesji egzaminacyjnej. Wolałam nie odciągać od nauki, bo ewentualne potknięcia mogły być zwalone na mnie. 
2) Zmieniłam kompa wraz z oprogramowaniem i trochę trwało zanim się przyzwyczaiłam do nowego. 
3) Weekendy mam ostatnio bardzo zajęte z racji bytności u mnie bardzo miłego gościa. 
No ale dosyć usprawiedliwiania. Do pokazywania jest trochę, ale żeby Was nie zanudzić będę dawkowała te moje wypociny. 
Na początek kartka, którą robiłam dla koleżanki z pracy. Znowu kaleczka. Wydawało mi się, że mało ich robię, ale jednak co jakiś czas coś się trafi.Tym razem kimonko z kalki. Jeszcze mam inne wzory - kto wie może kiedyś powstaną. 

Druga kartka powstała, bo mi się takiej zachciało. Zafascynowała mnie kartka na blogu lin_kowe robutki Halinka zrobiła też kurski jak taką kartkę stworzyć - polecam właśnie z niego korzystałam przy tworzeniu swojej wersji. Z racji tego, że nie miałam ażurowego wykrojnika z prostymi brzegami, ani dziurkacza, który by się nadawał - musiałam się posłużyć tym co mam. Wybrałam najbardziej ażurowy i najprostszy wykrojnik. Tylko miałam ten problem że między sklejonymi elementami było widać taśmę. Zastanawiałam się nad różnymi opcjami, ale w końcu wybrałam drobniutki brokat pasujący kolorystycznie i nim wypełniłam wolne przestrzenie. Zapraszam do obejrzenia mojej wersji i do skorzystania z kursu który mnie tak zachwycił. Jeszcze nie wiem czy kartka zostanie taka jak jest, czy posłuży jako baza do czegoś innego... czas pokaże. 
Kartka oczywiście w fiolecie, który jak się do mnie przyczepił to nie mogę się od niego uwolnić :) 
A tu widać, że jednak trochę ażurowa jest,

CZYTAJ DALEJ
czwartek, 2 lutego 2012

50. piękne papiery

Uległam urokowi i stanęłam w ogonku. Polecam bo papiery prezentują się uroczo. 
Polecam odwiedzenie magicznego sklepu i bloga.
CZYTAJ DALEJ
środa, 1 lutego 2012

49. dawno nie było kaleczki

Zapomniałam jeszcze Wam pokazać trzech prac z końcówki ubiegłego roku (to już reszta ubiegłorocznych zaległości). Pod koniec roku zrobiłam kilka prac o których zapomniałam. Fotki mam, ale nie od wszystkich - trudno. 
Karteczka urodzinowa powstała dla koleżanki, która urodziła się w wigilię, ale nie jest Ewą. Mamy na forum pergaminart.pl taką akcję, że na urodziny (dla chcących) jedna osoba przygotowuje dla solenizantki kartkę z życzeniami od całego forum. Mnie przypadło w udziale przygotowanie karteczki dla Iwonki. Zrobiłam dla Niej bukiecik kwiatków. :)

Druga praca przedświąteczna była dla Basi - mojej koleżanki z pracy. Może być wykorzystywana jako podkładka pod ulubioną filiżankę, lub spodeczek na drobiazgi. Podobną pracę robiłam dla drugiej koleżanki, ale zapomniałam jej fotnąć. Tak to jest jak się robi za dużo rzeczy na raz jeszcze na szybko :)
Na koniec kartka ślubna dla pary, która w sylwestra brała ślub. Miło mi się robiło tą kartkę, bo to dla szefowej lokalu w którym miałam przyjęcie weselne. :) Ciężko było zrobić zdjęcie, bo jako tła użyłam błyszczącego papieru, a fotka musiała być robiona z błyskiem. Ażurową rameczkę zrobiłam na podstawie projektu Pelargonii. Dzięki Madziu :-* Trochę się przy niej nadłubałam, ale efekt mnie zadowolił.Do kartki wykorzystałam grafikę Ty Wilson'a - czy ja już mówiłam, że uwielbiam tą jego prostą, ale bardzo wymowną kreskę :-D

CZYTAJ DALEJ

Popularne posty

TOP