Pierwsza dla koleżanki z pracy. Kolejne naście jej stuknęło więc zrobiłam kwiatową karteczkę. Kwiatki zwiędną, a karteczka zostanie. Tylko jakoś zdjęcie nie bardzo mi wyszło - trudno tego już nie zmienię.
Druga też urodzinkowa dla malutkiej damy, która będzie świętować swoje pierwsze urodzinki. No to musiały być żywe kolory i coś się musiało błyszczeć. :-) Na zdjęciu tego nie widać, ale wewnętrzna ramka jest na brzegach poza czerwonym tuszem zrobiona też pudrem do embossingu z drobinkami brokatu - no i oczywiście podgrzane. :)
Śliczne karteczki i jak pięknie wymalowany misiu.
OdpowiedzUsuńFajne Aniu, szczególnie ta dzieciowa mi się podoba
OdpowiedzUsuńObie bardzo mi się podobają. Świetna kompozycja na pierwszej i moje ulubione kolorki :)
OdpowiedzUsuńMuszę Wam powiedzieć, że też mi się nawet podobają :) Dzięki dziewczyny
OdpowiedzUsuńCudne karteczki,pięknie skomponowane
OdpowiedzUsuńobie bardzo mi sie podobaja, a na tej misiowej embossing dodaje jej wytwornosci.I te wasze wykrojniki....
OdpowiedzUsuńAniu, obie karteczki śliczne. Pierwsza taka jak lubię, delikatna, a druga taka jak powinna być dla dziecka:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za usunięty komentarz, literki mi się pomyliły.
Strasznie słodka ta z misiem :) A ta pierwsza bardzo mi się podoba kolorystycznie, lubię taką zieleń...
OdpowiedzUsuń