Pomysł na kartkę chodził za mną od czasu jak się dowiedziałam, że koleżanka jest w ciąży. Kilka razy podchodziłam do robienia tej kartki, ale nic mi nie pasowało. Dopiero Magda powiedziała - idź na żywioł, pobaw się formą. Podsunęła mi kilka przykładów na formy kartek i po obejrzeniu tego wszystkiego zrobiłam coś zupełnie innego :-P. Jednak to był ten impuls, który pomógł mi stworzyć tą karteczkę. Pomysł i wykonanie w 100% moje - nie zgapione od nikogo.
Kartka w całej okazałości
i szczegóły w zbliżeniu
Muszę jeszcze jedną w tym stylu zrobić dla drugiej koleżanki, ale tu nie wiem czy będzie chłopczyk czy dziewczynka :-D coś wykombinuję...
Dziękuję za odwiedziny i komentarze - miło mi, że do mnie zaglądacie. :-*
Nie wygląda na wymęczonego, a już myślałam, że sadystka z Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńWymęczony w tym sensie, że ze trzy razy podchodziłam do robienia tej małej karteczki. Od początku wiedziałam, że ma być bocian, że niebieska i z napisem w tym stylu, ale jakoś mi się to nie chciało poskładać do kupy. Dopiero jak wczoraj zarządziłaś, że idziemy do pracy to poszło... piorunem :D
OdpowiedzUsuńA widzisz :D Czyli to nie był brak weny, tylko kopniak był CI potrzebny ;) Fajna ta karteczka. I kolorki, i kształt i w ogóle całość :)
OdpowiedzUsuńMagda - masz ode mnie pozwolenie - możesz mnie tak częściej kopać :-P
OdpowiedzUsuńBardzo fajna forma, bardzo mi się podoba. Bocian super.
OdpowiedzUsuńAniu jakie Ty piękne rzeczy robisz :)
OdpowiedzUsuńBasiu - fajnie, że trafiłaś do mnie. Bardzo mi miło, że Ci się podobają moje wytworki :-)
OdpowiedzUsuń