piątek, 2 marca 2012

54. Pieniężnie...

Zaczęło się od kartki dla mojego kuzyna. Szliśmy na urodziny a zupełnie nie było pomysłu na jakikolwiek prezent. Samą kasę podarować to tak trochę łyso, więc należało zrobić pranie. 
 Pomysł na składanie koszul zaczerpnęłam od Marthy Stewart. Pierwszą moją pracą ze składanymi koszulami był koszyk. Do koszyka powkładałam koszule poprzyklejane na patyczki do szaszłyków. Wtedy to były takie zwykłe koszule z papieru. Powstał z tego bukiet koszulowy. Było ich w tym koszyku 30, bo kolega skończył trzydziestkę. Jak szukałam wzoru do składania koszul znalazłam tą stronę z poskładanymi pieniędzmi. Na początku z dystansem do tego podeszłam. Bo jakoś tak bałam się, że pieniądze mogą się poprzerywać jak je poskładam. No ale dwa lata temu też nie miałam pomysłu na prezent dla faceta i zrobiłam pierwsze pranie z pieniężnymi koszulami. Spodobała się. No i w tym roku sięgnęłam kolejny raz po ten pomysł. Kartka znowu zrobiła furorę. :D Najpierw było „hahaha jakie fajne” a potem z niedowierzaniem „a to są prawdziwe pieniądze??”. Kuzyn, który jako pierwszy dostał kartkę z praniem powiedział, że dłuuuugo wisiało, bo mu szkoda było, ale w końcu przyszły ciężkie czasy i musiał ściągnąć. No a w tym roku po urodzinach kuzyna posypały się zamówienia na taka właśnie kartkę. 
Najpierw powstały dwie koszulowe - w tym samym czasie. 
 i każda z osobna

Nie są identyczne, ale są bardzo podobne. Właściwie teraz jak na to patrzę to dochodzę do wniosku, że mogłam więcej pozmieniać, ale coś mnie przyćmiło i są dwie jak od szablonu. Przy trzeciej się zbuntowałam i stwierdziłam, że prania nie będzie. Magda podpowiedziała mi, że zamiast prania mogę zrobić szafę. No i zrobiłam - proszę bardzo.
FRONT
ŚRODEK
CAŁOŚĆ
I Z TOREBKĄ ZAMIAST KOPERTY
SAMA TOREBKA
I BLIŻEJ
Torebka jest z odzysku. Był na niej nadruk, ale szkoda mi było ją wyrzucić. Na dodatek w samym środku miała przedarcie. Kilka papierków i torebka jak nowa. Do kartki szafowej pasowała jak ulał. 
Na dziś tyle - cieszę się, że do mnie wpadacie i komentujecie - zapraszam na kolejne wizyty.

8 komentarzy

  1. Świetny pomysł na prezent! Zajrzałam do Ciebie prosto z bloga Basji. Ja niestety nie mam talentu do takich rzeczy (ograniczam się do wykonania zaproszeń na urodziny córki :) ale za to lubię ogladać cuda wyczarowane przez innych.
    Pozdrawiam,
    elphame.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te kasiaste,,, a pomysł na torebkę z odzysku wykorzystam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szafa rządzi! :)
    Na następny raz podpowiadam jeszcze: walizkę, pralkę i prasowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. walizka może być niezła. Pralka... myślisz, że to brudne pieniądze i trza prać? Na prasowanie nie zgadzam się kategorycznie - mam dosyć prawdziwego!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, pomysły i wykonanie rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny sposób na podarowanie pieniędzy. najbardziej podoba mi się szafa.
    Pozdrawiam i dziękuje za wizytę na moim blogu:)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

TOP